czwartek, 31 lipca 2014

Wakacje

Hej!!!! 

Jeżeli chodzi o bloga to ostatnio skończyła mi się wena twórcza, przez co, nie miałem dla was żadnego tematu. 
Na szczęście byłem niedawno na termach w Mszczonowie i oczywiście świetnie się bawiłem, ale tak się spaliłem, że masakra. I właśnie wtedy wpadłem na pomysł zrobienia postu o wakacjach tylko w dość nietypowej formie. Zresztą sami oceniacie. 
 Zapraszam :D.




Gdy kończy się rok szkolny a zaczynają się wakacje, chyba prawie każdy z was postanawia przez te dwa miesiące opalić się i trochę odpocząć.
Jednak z własnego doświadczenia wiem, że nie jest to takie łatwe jak się wydaje.

Najważniejsze to miejsce pobytu.

Nie to nie... A może to, co? Tylko dwieście metrów do morza...
A jest wi-fi? Bo jak nie to inne...
Jak daleko do sklepu? Byle nie za dużo...
Chcemy z balkonem czy bez...
Będzie telewizor? Ile cali?...
Mamy łazienkę? Z prysznicem czy wanną?...
Eeeeee ten jest brzydki. Inny...
A jest wi-fi? Bo jak nie to...

I tak bez końca :D



Zanim jednak w ogóle gdziekolwiek pojedziemy to najpierw musimy się spakować, ale zaraz pojawia się problem i milion pytań o to, co wziąć.

Włożyć tą bluzę czy nie. Bo mówili, że będzie słonecznie. A jak nie i zacznie padać to mnie zmoczy i się rozchoruję...

Brać krem... Nie ostatnio to się nie spaliłem... Chociaż nie wiem... Nie będę tam kupował, bo drogo...Dobra wezmę... Ale dużo miejsca zajmuje... To może nie...

Spakujcie kąpielówki... I ręcznik... Albo nie... Potem...

A gdzie wózek dla małej? Nie gotowy? Musi być... Chyba, że nie będzie chciała jeździć... Dobra weźmy...







W końcu i tak bierzemy wszystko.


Po co tyle rzeczy spakowałeś?
Kochanie moja walizka się nie mieści...
To było nie brać tyle kosmetyków...
Tato... A co z moją torbą? Musi być na wierzchu...
Będzie. Nie marudź!!


Gdy uda nam się wreszcie wyruszyć pojawiają się nowe problemy.


Oczywiście przez cały czas leje :D.




Daleko jeszcze? Tak czy nie? Tato powiedz nooooo...
100 kilometrów...
To daleko czy nie?
Zależy jak będziemy jechać...


Jak ty jeździsz baranie jeden!!!
Miałem pierwszeństwo...
Z********e znowu korek. W takim tempie to my do jutra nie
dojedziemy...


Mamo włącz radio, bo nudno a telefon mi się już rozładował...
Weź głośniej... Głośniej...
Nie. Mała właśnie poszła spać...
No, ale weź głośniej...
Nie denerwuj mnie!!


W końcu po 11 godzinach jazdy... dojechaliśmy. Nastał ranek...


Jedz szybko, bo nie będzie miejsc...
A gdzie jest sok?
Obok masła...
Mamo podaj nóż...
Kochanie przewiń małą a ja nas spakuje...

Tato gdzie parawan?
Tutaj...
A piłka?
Nie wzięliśmy...
Jak to? A kupimy w sklepie?
Nie... Drogo tutaj...
No, ale tato... Weź kup... Plissss...
Może...
Nie gadaj tylko zadaj!


Na plaży.


No i k***a pięknie nie ma miejsc...
Nie denerwuj się kochanie.
Mamo tutaj jest wolne...
Dobra. Rozłóżcie ręczniki i do wody...
Tato, ale jest zimno.
Nic ci na to nie poradzę. Miało dzisiaj świecić słońce...

Chcecie coś do jedzenia?
Taaak. A co?
Nie wiem. Może hot-doga?
Nieeee...
Ja poproszę colę...
Nie ma mowy. Cola jest niezdrowa... Absolutnie. Jeszcze się rozchorujesz i nigdzie jutro nie pójdziesz...
No, ale tato. Czemu nie?
Bo nie...

Odłóż wreszcie ten telefon i idź popływać.
Nie chce mi się.
Ciągle tylko tylko grasz i gadasz przez skajpaja...
Po pierwsze to nie skajpaj tylko skajp a po drugie to nie gram tylko sprawdzam Facebooka.
Nie pyskuj mi tu!! Marsz do wody!!
Nie po to płaciłem, żebyś ty teraz przez cały dzień siedział na plaży. Posiedzieć to ty sobie możesz w domu a nie tutaj!!
Ojjjjj tato!! Weź przestań...


Wieczorem.

I jak podobało wam się dzisiaj ?
Taaak!
Nie, bo było zimno...
Mi też...
Nie przesadzajcie. Było dobrze...
Kochanie oni maja rację...
Ty nawet jakbyś założyła kurtkę to było by ci zimno...
Wszyscy marudzicie. Kiedy ja byłem w waszym wieku to przy - 20 chodziłem w koszulce...
Sprawdźcie pogodę na jutro...
Tato mówili, że przez cały tydzień ma padać...
Eeeeee oni się nie znają...
Tato, ale patrz...
Widzisz. Deszcz, deszcz, burza, deszcz, burza...
To w takim razie wracamy do domu...
Co już? Czemu?
Bo jest słaba pogoda.
Nieeeee nie wracamy...
Nie ma o czym mówić... Wracamy!!
Pakować się!!
Przyjedziemy za rok...




Trochę inaczej dzisiaj jak widzicie. Mam nadzieję, że nie było źle.
Pamiętajcie żeby obserwować mojego bloga jeśli chcecie być na bieżąco, polecać znajomym, komentować, hejtować :D.
 Zajrzyjcie też do innych postów :p.

Miłych wakacji!!!

Trzymajcie się!!!






Do następnego razu!!! 
Pudel :D








1 komentarz:

  1. Wymyśl sobie teraz nową ksywkę, bo pudel już nie pasuje :3

    /Damcio

    OdpowiedzUsuń