poniedziałek, 7 lipca 2014

"Stulatek który wyskoczył przez okno i zniknął"


Lubię chodzić do kina... Zresztą, kto nie?
 Ostatnio byłem tam z  kolegami na "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął".
 Film był ciekawy, zabawny a przede wszystkim wybuchowy.
Opowiada o starszym panie- Allanie, który zanim trafił do domu starców był rewolucjonistą, podwójnym szpiegiem, współtwórcą atomówki a także dobry znajomym amerykański prezydentów. Nic, więc dziwnego, że  postanowił w końcu wyskoczyć przez okno i zniknąć. Zwłaszcza że zamiast drewnianej laski  wolał dzierżyć w dłoni laskę dynamitu :D. 
 Po interesującym seansie ruszyliśmy do Saturna gdzie siedzieliśmy chyba z godzinę dotykając wszystkiego, co popadnie, włączając "przez przypadek" pralkę, sprawdzając pojemność lodówek i robiąc sobie zdjęcia aparatem z wystawy. Było zabawnie.
 Zahaczając jeszcze o parę innych sklepów w tym Empik trafiliśmy w końcu do McDonald ‘s gdzie kupiłem sobie coś do picia (odchudzam się) a stamtąd  szybko na pociąg i do domciu.
 No to tyle, stwierdzam że wypad do Wawy był udany :D...
 A co do postów to był pierwszy, więc mówcie, co poprawić a co nie.
Więcej recenzji mniej? Zależy mi po prostu żeby moje teksty były jak najlepsze :D.



Do następnego razu!!
Pudel :D 






2 komentarze:

  1. Jakoś słabo, popracuj nad postami, weź się w garść, i będzie lepiej oraz git. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki ale co dokładnie poprawić?

    OdpowiedzUsuń